Witajcie, dzisiaj w końcu stylizacja. Może nie jest to nic wymyślnego czy mega inspirującego ale przerywam tą złą passę :-))).
Trencz to mój ostatni nabytek z Anglii zakupiony na dzień przed wyjazdem, tak na do widzenia ( hoho kiedy to było ). Bluzeczkę znalazłam w Pepco na dziale dziecięcym, byłam mega szczęśliwa, że się w nią zmieściłam a to znaczy, że nie jest ze mną jeszcze tak źle. Ma fantastyczny neonowy kolor w dodatku jest z diamencikami ale niestety zdjęcia nie oddają jej odcienia. Do tego stonowane balerinki bo niestety w inne buty nogi nie wsadzę :(. Jakiś czas temu wrzuciłam na insta zdjęcie opuchniętej stopy. Dla wyjaśnienia prawie 3 metrowy blat kuchenny spadł mi na stopę, na szczęście złamana nie jest tylko była mocno zbita. Przez jakiś czas o szpilkach mogę zapomnieć ale za to kolorowe paluszki i stópkę mam :) a co !!!
Trencz - Primark
Bluzka, szal - Pepco
Spodnie - H&M
Zegarek - Avon
Torba - Centro
Zapraszam do zareklamowania swojego bloga! --------> http://blogujmy-wspolnie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZajrzyj również na mojego bloga i zaobserwuj jeżeli Ci się spodoba:) http://diary-black-heart.blogspot.com/
przepiękna bluzka :)
OdpowiedzUsuńznalazłam Twojego bloga na modnapolka.pl i wspominałaś o wspólnej obserwacji, ja już i liczę na uczciwy rewanż :)
pozdrawiam :)
Szału nie ma. To nawet nie jest zwyklak to jest nuda.
OdpowiedzUsuńO bidulka... Musiało nieźle boleć! Ale i tak w balerinach wyglądasz świetnie! :) Mi ostatnio pękła szybka w kabinie prysznicowej (tak samoistnie), kiedy robiłam makijaż. Przestraszyłam się okropnie! I oczywiście poszperałam sobie na Internecie i zdarzają się takie sytuacje... ehhh...
OdpowiedzUsuńBuźka :*
vogueswing.blogspot.com
Ładna torebka.
OdpowiedzUsuńZapraszam do wspólnej obserwacji http://claudiamodaiuroda.blogspot.com/
Ja juz obserwuje.
Ładna torebka.
OdpowiedzUsuńZapraszam do wspólnej obserwacji http://claudiamodaiuroda.blogspot.com/
Ja juz obserwuje.
współczuje niefajnej niespodzianki z blatem, dobrze, że się skończyło na zbiciu nogi! fajny trencz:)
OdpowiedzUsuńPiękna torba!
OdpowiedzUsuńŚwietny płaszczyk kochana!
OdpowiedzUsuńMartuś cudowny zestaw. Ja ostatnio też lubię różowy kolor.
OdpowiedzUsuńNiesamowicie podoba mi się torebka i zegarek <3
Ehh to spojrzenie <3
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten post, jestem u cb pierwszy raz i mi się bardzo podoba :) Niewykluczone, że jeszcze tutaj wpadnę :)
Fajnie by było gdybyś wpadła http://truskawkowamini.blogspot.com
Buty , torba, zegarek - rewelacja :)
OdpowiedzUsuńŚwietny zegarek :) Co do "przygody" to musiało pewnie boleć, współczuję, ale dobrze, że już nóżka zdrowieje :)
OdpowiedzUsuńpłaszczyk jest bardzo ładny!
OdpowiedzUsuńładna stylizacja;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
woman-with-class.blogspot.com
Ładne zdjecia ,śliczny zegarek :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na KONKURS
http://lucja-d.blogspot.com/
Piękny ten granatowy płaszczyk., a na nózi uważaj :-)
OdpowiedzUsuńten płaszczyk to udany zakup :) Mi się marzy kamelowy :) A co do blatu, aż zrobiło mi się słabo jak wyobraziłam sobie ten ból, biedna Ty.
OdpowiedzUsuńpiękny zegarek:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam woman-with-class.blogspot.com
zestaw bardzo udany:) świetnie połączyłaś kolory! musze sobie sprawić granatowy trencz, bo widze ze jest wdzięcznym materiałem do stylizacji :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Kochana!:*